"Przednotkowie" numer 1,
czyli parę słów nie związanych z fabułą żadnego opowiadania.
Jak było dziś u was w szkole/pracy? Ja jestem [niestety albo stety] uczennicą liceum oddalonego od mojej miejscowości o dobre 15 km. Dlatego wstać musiałam o 5.45 [znaczy wstaję o 6.00, ale ten system się sprawdza, gdy masz 15 min leżenia w ciepłym wyrku ^^]. Byłoby dobrze, gdybym nie spała wcześniej tylko dwie godziny, bo zasnąć nie mogłam [ mama mówiła żebym sobie dziesiątki różańca odmówiła to zasnę, ale po 5 dziesiątce stwierdziłam , że nie pomaga]. Później wyjście na busa.
Znacie te uczucie, gdy stoicie w progu ciepłego domu a przed wami jest ciemność? Dzisiaj to mnie przerosło, więc sobie efektownie jęknęłam : "Niee~!". Odpowiedź mojej mamy : "Tak, tak". Wypchnęła mnie za drzwi, zakluczyła je i krzyknęła :"Widzimy się o 16 jak wrócisz ze szkoły!". No nic, trzeba iść.
W szkole było jeszcze gorzej:
- język polski
- Rozumiesz co ten Mickiewicz chciał przedstawić tymi pieprzonymi opisami...?
- Gryffindor wygrał puchar Quidditcha, tyle wiem. [ Wcześniej na lekcji wychowawczej czytałam HP i Więzień Azkabanu, moja ulubiona część, dostałam od siostry^^ ]
- język angielski część 1
- Mówiłeś coś?
- Jezu, Jenny!
- No bo mówiłeś, że zmieniasz abonament na Zgorzelec...?
- Nie, mówiłem, że pojadę na Ponymeet do Zgorzelca...
- A-ha... O.O
- język angielski część 2
- Że co? Ale ty nie masz nowego zeszytu! Miałeś go już przed świętami?
- Że hę? Ale ja nic takiego nie mówiłem...
- Mówiłeś, że masz nowy zeszyt!
- Nie, mówiłem, że za szybko mówię...
- O.O
- skype'owe rozmowy
- Nie obraź się, ale chyba ciebie jebie.... O.O do Finlandii się pcha.... a ja się cieszyłam na Londyn, Warszawę *idzie do kącika z ciasteczkami rozpaczać nad swoim losem* Finlandia.... to chyba daleko nie? ... gdzie jest Finlandia... to jest tam na płw Skandynawskim? O.O
- Mhm... to po drugiej stronie Bałtyka.... Helsinki, mówiąc dokładniej.
- Jezu i ty się nie boisz? O.O i sam chcesz lecieć? O.O dżizas.......... a jak cię osaczą Bronies a ty nie będziesz miał ze sobią miniaturowej Rainbow Dash, która śpiewa, bo aktualnie nie było jej w sklepie, a zamiast niej będziesz miał Derpy, która śmieje się jak Kaczor Donald, a oni będą chcieli Pinkie Pie i ci coś zrobią? O.O
- Kurde... no wiadomo, że sam nie polecę XD Na pewno jeszcze się delegacja z Polski uzbiera (była takowa w Nowym Jorku, to i w Helsinkach będzie :D )
- A jak cię na serio osaczą i nie będziesz miał Rainbow, która śmieje się jak Kaczor Donald przebraną za Pinkie Pie?! O.O
- To bronie się moją Applejack XD
- Asortymen wyczerpany. Przepraszamy za utrudnienia.
[Jakby co: Jenny, to moje przezwisko w szkole. ^^ Wszystko co tu jest napisane wydarzyło się na prawdę]
A wasze kwiateczki z dzisiejszego dnia?
Mnie jeszcze wywalili na spacer z psiakiem pod pretekstem, że wariuje, a tak serio to jej się nie chciało iść.
Ach te dni po sylwestrowe. A teraz obiecany
One-Shot.
Nie byłam go w stanie wstawić w Sylwestra i Nowy Rok ze względu na chandrę noworoczną, granie w AC Revelations od 17.00 do 24.00 i w MineCrafta od 24.00 do 04.00... jak widzicie czasu nie było ^^
Pozdrawiam was w ten okropny dzień, ale.... ja od 14.01.2013 mam już ferie! ^^
Całuusy! Lust Riddle
PS. Co do Serii Cesarskiej: uprzedzam, że nie zmienię zamysłu. Ta historia jest smutna i za dużo śmiechu w nią nie włożę. Niestety Haruś jeszcze troszkę musi pocierpieć.
